.....::::: Politechnika Rzeszowska :::::.....

czeslaw

Wczoraj byl wyklad a dalej nic nie wiadomo jaka jest forma zaliczenia. Proponuje dla osob ktore moga i chca chodzic na wyklad aby zaliczenie bylo na podstawie list obecnosci a dla tych ktorzy z roznych przyczyn nie maja wtedy czasu - zaliczenie w formie referatu. Co Wy na to? piszcie cos bo semestr sie skonczy a my dalej bedziemy w lesie!

Beata 200

A może by tak bez nerwów do sprawy podejść?? W końcu już na 5 roku jesteśmy, więc wrzućcie na luz, bo nie takie rzeczy - zmiany sytuacji i nastrojów - się przeżywało Very Happy

A tak poważnie, to ja myślę, że przed końcem semestru zdążymy się wszystkiego dowiedzieć - jeśli będzie referat to jak zwykle większość z nas napisze go w noc przed oddaniem, a jeśli będzie egzamin to również większość pouczy się w noc przed Wink

Nie siejcie paniki proszę, bo nie ma powodu, a prowadzący też nie wygląda na szczególnie utrudniającego życie Smile

Arkus

hmm... jeżeli macie z dr Kiełtyką to ja nie wiem czego wy się boicie? Very Happy

czeslaw

Beatko, nikt nie wprowadza nerwowej atmosfery, po prostu chcialbym wiedziec czy jest sens chodzic i tracic czas na tym nudnym wykladzie czy lepiej sobie odpuscic, napisac dzien wczesniej referacik i miec spokoj. Prowadzacy przeciez sam nam oddal inicjatywe wiec zaproponujmy dogodne dla nas rozwiazanie. Z tego co sie orientuje dr Kieltyka jest czlowiekiem ugodowym i trzeba z tego skorzystac. Zwracam sie wiec do osob z naszej specjalnosci o skomentowanie mojego pomyslu

Justyna

Drgie koleżanki i koledzy. Popieram Czesława że najwyższa pora to wyjaścnić. Ja byłam na otatnim wykładzie u prowadzącego a ten stwierdził że starosta się do niego nie zgłosił w tej sprawie (co podobno nie jest prawdą bo go zbył). Ale suma sumarum powiedział, że może być lista obecności, ale za nią nie będzie jakiś wygórowanych ocen (najwyższa 4 tak go zrozumiałam - za wszystkie obecności), a jeśli komuś to nie będzie odpowiadało, to może napisać zliczonko na końcu. Pytałam czy może być praca ( taka do napisania i oddania), nie skakał z radaości, ale powiedział, że wszystko jest do ustalenia. Drogi Starosto przekonaj go zatem, do pracy w formie REFERATU, żeby napisać i nie chodzić. Co Wy na to?

tymbark

popieram referacik Very Happy

beata

popieram

Wiolka

popieram - lepiej na reke mi byc juz nie moze

Starosta

No to referacik czy projekcik w końcu?:>

andziol25

Referat

Justyna

Referat czy projekt- to raczej na to samo wychodzi.

iwetta

Referat z natury jest teoretyczny. Projekt z natury powinien być praktyczny, choć często niewiele je różni.

Starosta

Ja akurat doszukiwałem się innej różnicy. Bowiem dla mnie referat jest pracą naukową wygłaszaną (referowaną) do pewnego audytorium, natomiast projekt jest pewnego rodzaju pracą, która z zasady służy przygotowaniu jakiejś sytuacji (praktycznej jak słusznie Iwetka napisała) i nie koniecznie, a właściwie nigdy nie jest prezentowany, aby został przyjęty.

Wiolka

zapewne wszytskim chodzi by napisac cos z teorii i nie prezentowac tego na zajeciach - jak zwał tak zwał Smile

))ale nie wiem czy dobrze odczytałam mysli innych osób.

andziol25

Wiolu dokładnie o to chodzi